Wniosek o zawarcie umowy o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków
W codziennej działalności wodociągów bardzo częstą sytuacją jest zawieranie umów o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. Czynność ta poprzedzona jest wnioskiem klienta, który finalnie staje się odbiorcą usług. Co do zasady wnioski składane są na formularzach przygotowanych przez przedsiębiorstwo, które zawierają dane…? No właśnie, jakie?
![Wniosek o zawarcie umowy o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków Wniosek o zawarcie umowy o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków](Resources/ar/109001/109172/17394354998348f4.jpg)
Z premedytacją postawiłem znak zapytania, gdyż ustawa określa jedynie, że przedsiębiorstwo zawiera umowę z osobą występującą z pisemnym wnioskiem, której nieruchomość jest przyłączona do sieci. Wobec powyższego można byłoby przypuszczać, że wystarczy, aby wnioskodawca wskazał swoje dane kontaktowe, dane nieruchomości i zakres wniosku, żeby wodociągi mogły zweryfikować, czy nieruchomość jest rzeczywiście podłączona do nieruchomości. W dalszej części artykułu 6 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę mowa jest także o stanie prawnym nieruchomości. Z wniosku musi więc wynikać, czy woda będzie płynęła do domu, który stanowi naszą własność (w modelowym układzie), czy też nieruchomość ma nieuregulowany stan prawny, związany na przykład z prowadzonym postępowaniem spadkowym.
Jednym z istotnych elementów umowy o dostarczanie wody i odbiór ścieków jest określenie, czy wodę pobiera się na cele socjalno-bytowe dla ludności. Żeby taka informacja mogła pojawić się w umowie konieczne jest wskazanie we wniosku celu poboru. Tu oczywiście pojawiają się wątpliwości interpretacyjne, które sygnalizowałem w innych tekstach publikowanych w kwartalniku. Z jednej strony przykładowy Jan Kowalski, który składa wniosek o zawarcie umowy na wodę i ścieki do własnego lokalu mieszkalnego, niewątpliwie określi, że woda będzie dostarczana na cele socjalno-bytowe; co więcej – dostawa TEJ wody będzie realizacją zadania własnego gminy polegającego na zbiorowym zaopatrzeniu ludności w wodę, przy czym ludność rozumiana jest jako ogół społeczności samorządowej. Mamy tu do czynienia ze stykiem ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, ustawy o samorządzie gminnym i prawa wodnego. W opisanym przykładzie sytuacja jest klarowna i nie powinna przysparzać problemów. Cena metra sześciennego dostarczonej wody będzie najniższa, gdyż odbiorca ten zostanie zaliczony do pierwszej grupy taryfowej: woda dostarczona do domu, w którym są mieszkańcy danej gminy, zużywający ją na własne cele bytowe. Na cenę za metr sześcienny wody ma wpływ także wysokość opłaty uiszczanej za pobór wód podziemnych przez przedsiębiorstwo wodociągowe. Ta woda, którą zużywa się na potrzeby realizacji zadania własnego gminy, jest najtańsza i korzysta z preferencyjnej stawki, co właśnie przekłada się na nieco niższą cenę dla mieszkańców. A co jeśli wspomniany Jan Kowalski ma dom podłączony do sieci i występuje z wnioskiem wskazując, że woda będzie dostarczana na cele socjalno-bytowe, ale przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne wie, że w tej nieruchomości klient zamierza prowadzić (lub już to czyni) działalność gospodarczą polegającą na najmie krótkoterminowym? W takiej sytuacji, dla prawa, ów Jan Kowalski jest przedsiębiorcą, co ma przełożenie na zakwalifikowanie do grupy taryfowej – z całą pewnością będzie to grupa druga, którą współtworzą między innymi przedsiębiorcy. Jeśli nasz wnioskodawca prowadzi działalność w przedmiotowej nieruchomości, co ma odzwierciedlenie we wpisie we właściwym rejestrze, sytuacja nie jest jeszcze najgorsza. Zapewne wówczas najtrudniejsze będzie wyjaśnienie wnioskodawcy, dlaczego mycie rąk w domu jest tańsze od mycia rąk w lokalu będącym przedmiotem najmu – na przykład krótkoterminowego. Tu z pomocą mogą przyjść wyjaśnienia sądów i Wód Polskich, choć przyznam szczerze, że są one dla mnie nieco abstrakcyjne. Nawet jeśli zgodzimy się z tym „prawnie”, to po ludzku ciężko to zrozumieć – w końcu w sieci mamy jedną wodę i zazwyczaj w danej miejscowości jest jedna infrastruktura dostarczająca wodę o tych samych parametrach, które określone są przepisami właściwego rozporządzenia. A co jeśli odbiorca usług (wnioskodawca) prowadzi działalność gospodarczą, która nie jest zarejestrowana w lokalu (nieruchomości), do którego ma być świadczona usługa przez zwik, klient zaprzecza, że przedmiotowa nieruchomość jest wynajmowana? Z pomocą może przyjść tu internet i ogłoszenia o możliwości najmu takich pomieszczeń, jakie zapewne wynajmujący publikuje celem pozyskania gości. Jeśli przedsiębiorstwo wodociągowe ma wiedzę z obiektywnych źródeł o pobieraniu przez niego pożytków z nieruchomości, istnieje realna szansa na udowodnienie wnioskodawcy, że woda, która ma popłynąć do lokalu, pozwoli wnioskodawcy zarobkować, co nie powinno być traktowane jako dostarczanie jej na cele zbiorowego zaopatrzenia. Taki odbiorca usług powinien być więc rozliczany po cenie wyższej. Istotne znaczenie przy tym ma faktyczne prowadzenie działalności gospodarczej przez klienta. To, czy działalność jest zgłoszona we właściwych rejestrach, nie powinno stanowić skutecznego zarzutu, który mógłby stawiać klient.hoćby już z tych względów doniosłość wypełnienia wniosku o zawarcie umowy o dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków jest istotna, a rola przedsiębiorstwa to nie tylko merytoryczna ocena wniosku, ale także weryfikacja – wszystkimi dostępnymi sposobami – prawdziwości danych zawartych we wniosku, mimo że ustawodawca nie określa narzędzi pozwalających na skuteczne sprawdzenie podania klienta o zawarcie umowy.
***
Artykuł ukazał się w nr 1/25 Kierunku WOD-KAN. Zobacz cały numer tutaj
Komentarze