– Cały czas inwestujemy. Obecnie z POiŚ realizujemy inwestycję dotyczącą skanalizowania aglomeracji Szczawnica. Tak naprawdę w każdej gminie coś robimy – wyjaśnia. – Z samej amortyzacji Mmamy do dyspozycji 2,5 mln rocznie dla 10 gmin, do tego dochodzą środki dotacyjne i pożyczki. Każde z tych przedsięwzięć nie jest duże w porównaniu do inwestycji realizowanych w miastach. Trzeba pamiętać, że obsługujemy gminy wiejskie, na których taryfa jest wysoka – tłumaczy Dariusz Latawiec.

– Usiłujemy przekonać ludzi do tego, że ścieki kosztują – mówi. – Uważam, że ochrona środowiska musi kosztować. Dobra cywilizacyjne, jakimi są wodociągi i kanalizacja, nie mogą być za darmo. Słyszy się, że można robić tanio i dobrze – nie zgadzam się z tym – może być dobrze i drogo lub tanio i niedobrze – tłumaczy prezes Podhalańskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. – Ludziom wpaja się, że to nie musi kosztować. Takie podejście jest błędne i utrudnia nam pracę. Trudno później dotrzeć do osób, które usiłujemy informowaćym chcemy wpoić, że jeśli chcą mieć postęp na terenach turystycznych, to muszą zainwestować i muszą za to płacić – kończy.

Fot.: BMP