Wodociągi to poważny biznes
– Woda jest biznesem i wygląda na to, że coraz bardziej wziętym. Bez wody nie można się obejść, ale tej pozycji jednocześnie nie można wykorzystywać – mówi Ryszard Langer, prezes zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji S.A. w Krakowie i Krakowskiego Holdingu Komunalnego.
Czy wodociągi to biznes, czy misja społeczna?
To coraz bardziej poważny biznes o określonym ryzyku, biznes komunalny. Jest specyficzny, a do tej pory często uchodził za dotowany. Woda zatem jest biznesem i wygląda na to, że coraz bardziej wziętym. Bez wody nie można się obejść, ale równocześnie tej pozycji nie można wykorzystywać. Chodzi o to, aby prowadząc ten biznes, nie zapominać, że to też misja. Musimy zatem mieć rozwiązania pozwalające na to, aby dostarczana woda i odbierane ścieki miały przystępną cenę dla klienta.
Jakich błędów branża wod-kan nie powinna popełniać?
Podstawowym jest przewymiarowanie infrastruktury. Kiedyś woda nie miała wartości rynkowej, a przemysł był ogromny. W Krakowie jego udział w produkcji wody wynosił 30%, a teraz niecałe 3%. Sytuacja się zmieniła zarówno w układzie technicznym, jak i kosztowym, dlatego musimy doprowadzić do stanu równowagi, co nie jest proste. Musimy skutecznie przewidywać przyszłościowe zachowania branżowe. Krótko mówiąc, branża musi być przebudowana i dostosowana do nowych wyzwań.
Na czym polega specyfika zarządzania branżą wod-kan?
Z naszą branżą jest tak, jak z produktem, który dostarczamy. Jeśli płynie z kranu, nikt nie zwraca na niego uwagi. Gorzej, gdy wody zabraknie – wtedy natychmiast wszyscy dostrzegają problem. Nie chcę używać wielkich słów, ale nasza praca jest jak służba. Nie tylko musimy natychmiast reagować na wszelkie awarie sieci, ale i ciągle monitorować jakość wody. W specyfikę branży wpisuje się również funkcjonowanie w ramach określonego stanu prawnego dotyczącego sposobu kalkulacji stawek. Stąd dążenie do osiągnięcia modelu cenowego, który byłby do uniesienia przez mieszkańca.