Drugi rok ledwo pada. W lasach permanentne zagrożenie przeciwpożarowe. Grzybów prawie nie było. Orzechy małe. „Głębokie” rzeki można było przejść wpław. O żegludze śródlądowej można pomarzyć. Zieleń pada albo już padła. Susza powoduje jednocześnie duże spływy wód opadowych w przypadku deszczy nawalnych, bo ziemia nie nadąża wchłaniać tych wód. Dodatkowo ze spływem wód opadowych (a w zasadzie ścieków opadowych) postępuje odpływ luźnych frakcji najżyźniejszych gleb. Sytuacja w zasadzie prawie patowa, bo w całym kraju nie ma spójnego systemu retencji na szczeblu podstawowym. Retencji w sensie zbiorników najmniejszych (na poziomie pojedynczej działki), które zabezpieczają zarówno wystarczającą retencję w przypadku deszczu nawalnego oraz częściowe zabezpieczenie zgromadzonych wód na cele utrzymania zieleni i nawadniania gleby. Przypominam, że na 1000 m2 w okresie wegetacyjnym potrzeba (przez 6 miesięcy) 180 m3 (podlewanie co 3 dni w ilości ok. 3 m3 na jedno podlewanie).

Skutki dla JST

Dla Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST) oznacza to wprowadzenie na swoim terenie szeregu działań, o których zostaną poinformowane przez organy administracji państwowej. Należy przypuszczać, że na szczeblu lokalnym z góry zostanie założona znajomość Dyrektywy Wodnej3 i Dyrektywy Powodziowej oraz naszych aktów prawnych. JST na pewno zostaną włączone do programów monitorowania stanu wód w celu ustalenia spójnego i całościowego przeglądu stanu wód w każdym obszarze dorzecza. Na jakiej zasadzie – jeszcze nie wiadomo. Część z tego już zostało wprowadzone. Dla wód powierzchniowych, programy takie będą obejmowały:
•    objętość i poziom lub natężenie przepływu w zakresie stosownym dla stanu ekologicznego i chemicznego oraz potencjału ekologicznego; oraz
•    stan ekologiczny i stan chemiczny oraz potencjał ekologiczny;
•    dla wód podziemnych programy takie obejmują monitorowanie stanu chemicznego i ilościowego,
•    dla obszarów chronionych powyższe programy są uzupełnione o specyfikacje zawarte w prawodawstwie wspólnotowym, na mocy którego wyznaczone zostały poszczególne obszary chronione.
Należy tutaj mieć na uwadze zarówno zagrożenia występujące na terenach wyżej położonych, jak również zagrożenia wynikające z deszczy nawalnych. One nie są związane z falami powodziowymi na ciekach wodnych. Zagadnienia, które powinny zostać ocenione również na szczeblu lokalnym, jako mogące przyczynić się do potencjalnych negatywnych konsekwencji przyszłych powodzi dla zdrowia ludzkiego, środowiska, dziedzictwa kulturowego oraz działalności gospodarczej, to:
•    położenie cieków wodnych i ich ogólne cechy hydrologiczne oraz morfologiczne, w tym obszary zalewowe (poldery) jako naturalne obszary retencji,
•    skuteczność istniejącej infrastruktury przeciwpowodziowej,
•    położenie obszarów zamieszkałych,
•    obszary działalności gospodarczej,
•    długoterminowy rozwój wydarzeń, w tym wpływ zmian klimatu na występowanie powodzi.

Cały artykuł w magazynie "Kierunek Wod-Kan" 4/2015.