Felieton Adama Makieły: Wykorzystać szansę
„UOKIK, realizując zadania do których został powołany, jest otwarty na dialog z przedsiębiorstwami”. To zdanie z „podsumowania” „Poradnika wodno-kanalizacyjnego” wydanego przez UOKiK jest tak piękne, że trudno oprzeć się refleksjom wspominającym dotychczasową praktykę.
Wielokrotnie kierownictwa przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych miały zupełnie odmienne zdania, szczególnie w zakresie stosowania tak zwanych praktyk monopolistycznych. A ponieważ praktycznie nie było płaszczyzny przedyskutowania motywacji działania kierownictwa wspomnianych przedsiębiorstw, to można było odnieść wrażenie, że wyżej wymienieni „z lubością” wykorzystują monopolistyczną pozycję przedsiębiorstw wod-kan. I niezmiernie trudno było przekonać kogokolwiek, że często podejmowanie decyzji wynikało z chęci właśnie ochrony przeciętnego konsumenta i nieobciążania go kosztami ponoszonymi tylko dla pojedynczych indywidualnych przypadków.
Prezentowany „poradnik” stwarza olbrzymią szansę poprawy szeregu działań i zjawisk w dziedzinie całokształtu gospodarki wodno-kanalizacyjnej: aspekt 1 – daje możliwość usystematyzowania postępowania przedsiębiorstw wod-kan w codziennych kontaktach z konsumentem, a tym samym daje całkowicie nowe możliwości zmniejszania lub wręcz unikania sytuacji konfl iktowych na styku z mieszkańcami, ale również ich reprezentantami w osobach radnych samorządowych; aspekt 2 – powszechne stosowanie regulaminu stwarza nową sytuację formalno-prawną nie tylko z organami kontrolnymi, ale również z sądami. Wprawdzie w Polsce nie obowiązuje prawodawstwo oparte na precedensach sądowych – pierwszeństwo należy przyznać ustawie – niemniej jednak powołanie przed sądem, iż działanie było powszechnie stosowane w całym kraju, a ponadto uwiarygodnione przez niezwykle ważny państwowy organ kontrolny, może mieć niewątpliwy wpływ na kształtowanie linii orzeczniczej w danej sprawie, które to wyroki niejednokrotnie były rozbieżne w interpretacji obowiązujących aktów prawnych z tą proponowaną przez organy kontroli.
Wróćmy jednak do cytatu z pierwszego zdania. Aby regulamin był w pełni akceptowany przez obie strony, tzn. UOKiK i przedsiębiorstwa wod-kan, winien być właśnie dyskutowany i modyfikowany (w odróżnieniu od ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu wodę i odprowadzaniu ścieków). Upieramy się przy tym, że na dzisiaj najlepszym miejscem do takowej dwustronnej debaty są regionalne konferencje stowarzyszeń wodociągowych, gdzie w niezbyt licznych, lecz znaczących grupach można wypracowywać właściwe wnioski i konkluzje. Istnieje jeszcze jeden prozaiczny aspekt: jeżeli w gronie znajomych zarządów przedsiębiorstw zdecydowana większość przyjmie jakieś rozwiązanie, to po prostu pojedynczym osobom nie będzie wypadało nie zgodzić się z przyjętymi ustaleniami.
Być może wykazujemy zbyt dużą naiwność, ale proponowany sposób postępowania przez UOKiK pokazuje zupełnie nową filozofię ważnego organu kontrolnego. A więc nie tylko „wychwytywanie” przez organy kontrolne „częstych” przypadków nadużywania pozycji monopolistycznej, ale w większym stopniu analizowanie przyczyn takowych, a przede wszystkim ich eliminowanie wraz z kontrolowaniem niepożądanych zjawisk. Pojawia się również nadzieja, że inne organy i instytucje kontrolne w większym stopniu „pochylą się” nad przyczynami naruszania przez firmy obowiązujących norm i przepisów. Może życie gospodarcze wymaga nie tylko łamania wyżej wymienionych, ale również skłoni do ich modyfikacji lub wręcz całkowitej ich zmiany.
Autorzy:
Adam Makieła, emerytowany prezes ZWiK Sp. z o.o. w Świnoujściu, członek Zachodniopomorskiego Forum Wodociągowego
Łukasz Lipiec, prawnik, ZWiK Sp. z o.o. w Świnoujściu