Do tej spalarni przyjadą wycieczki
O krakowskiej spalarni odpadów, innowacyjnej zarówno technologicznie, jak i architektonicznie – mówi Grzegorz Ostrzołek, prezes Krakowskiego Holdingu Komunalnego S.A.
• Jesteśmy daleko w tyle w porównaniu z innymi krajami Europy, jeśli chodzi o ilość spalarni odpadów. Myśli pan, że w najbliższej przyszłości się to zmieni?
Polska musi się dostosować do dyrektyw unijnych dotyczących gospodarki odpadami. Ponieważ składowanie odpadów zostało uznane przez UE za najmniej przyjazne środowisku, w związku z tym niezbędne staje się budowanie nowoczesnych instalacji do unieszkodliwiania odpadów, w tym instalacji do termicznego przekształcania odpadów.
W konkursie zwyciężyła koncepcja przygotowana przez architektów: Bogusława Wowrzeczkę (Manufaktura nr 1), Michała Tellera (Teller Architekci) oraz Filipa Łapińskiego |
Po segregacji i recyklingu jest to najbardziej dojrzałe i proekologiczne rozwiązanie problemu odpadów, co potwierdzają wieloletnie doświadczenia krajów europejskich, w których systemy termicznego przekształcania odpadów z odzyskiem energii stanowią podstawę całego systemu gospodarki odpadami. Obecnie w Europie działa ponad 470 spalarni odpadów. Przed problemem zagospodarowania odpadów stoi dziś wiele polskich miast, zatem należy się spodziewać, że takie instalacje będą u nas coraz powszechniejsze.
• Co świadczy o nowoczesności tej instalacji?
Przy budowie Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów (ZTPO) zostaną wykorzystane najnowocześniejsze techniki. Zakład będzie spełniał kryteria BAT (ang. Best Available Techniques - najlepsze dostępne techniki), gwarantując zachowanie najwyższych standardów ochrony środowiska przy zastosowaniu najnowocześniejszych rozwiązań, sprawdzonych w działających zakładach. Dzięki temu możliwe będzie spełnienie najbardziej rygorystycznych norm emisyjnych. ZTPO będzie bezpiecznym dla środowiska i ludzi obiektem podlegającym ciągłemu monitoringowi.
Będzie to bardzo nowoczesna instalacja zapewniająca odzysk energii zawartej w odpadach i jej wytwarzanie w kogeneracji, tj. zarówno energii elektrycznej, jak i cieplnej. Dodatkowo energia uzyskana ze spalania odpadów jest uznawana w 42% za energię odnawialną tzw. „zieloną energię”. Należy również podkreślić, że wybrana dla ZTPO technologia oparta na spalaniu odpadów komunalnych w piecu rusztowym jest najbardziej sprawdzoną i najczęściej stosowaną w Europie.
• Jakie firmy – sądzi pan – będą brały udział w przetargu na budowę ZTPO?
Myślę, że w większości będą to konsorcja złożone z kilku podmiotów, które są w stanie zapewnić właściwy przebieg procesu budowlanego oraz dysponują technologiami odpowiadającymi najwyższym standardom. W pierwszym kwartale 2011 roku będziemy ogłaszać przetarg na zaprojektowanie i budowę zakładu.
W połowie 2012 roku powinniśmy uzyskać pozwolenia na budowę, natomiast cała inwestycja będzie zakończona w drugiej połowie 2014 roku. Na przełomie 2014/2015 roku osiągnie pełną zdolność produkcyjną.
• Budowa spalarni często wywołuje protesty ekologów. Czy w waszym przypadku nie było zatargów z przyrodnikami czy społecznością lokalną?
Krakowski Holding Komunalny S.A. realizuje przyjętą od początku prowadzenia procesu inwestycyjnego zasadę otwartości w dialogu społecznym, informując o szczegółach projektu, prowadząc program edukacji ekologicznej oraz konsultacji społecznych. KHK S.A. przyjął, że proces dialogu społecznego w związku z budową ZTPO będzie prowadzony zarówno na etapie przygotowań, jak i podczas budowy. Natomiast po jego powstaniu już w budynku ZTPO będzie działało Centrum Edukacji Ekologicznej pełniące rolę ośrodka wymiany informacji oraz edukacji. Jak zwykle należy się liczyć z faktem, że będą istnieć małe grupy interesu przeciwne inwestycji. Zawarta została nawet deklaracji stron jako umowa społeczna pomiędzy miastem a stroną społeczną.
• Skąd te dane? Przeprowadzaliście badania sondażowe na ten temat?
KHK S.A. od 1998 r. przeprowadza badania pn. „Usługi komunalne w opiniach i budżetach mieszkańców Krakowa”, których celem jest poznanie opinii mieszkańców Krakowa na mtemat jakości usług świadczonych przez miejskie spółki komunalne oraz opinii na tematy wybrane przez miejskie jednostki. Z badań tych wynika, że niezmiennie od wielu lat mieszkańcy Krakowa wyrażają mocne poparcie dla budowy spalarni, która spełniałaby najwyższe standardy ochrony środowiska.
Z pewnością w pozyskaniu przychylności mieszkańców pomógł fakt, że proces spalania ma być monitorowany, a o wynikach będą oni na bieżąco informowani.
Oczywiście, jednocześnie dane takie będą dostępne na stronie internetowej ZTPO. Będziemy zatem podlegać nie tylko kontroli odpowiednich instytucji państwowych, ale również mieszkańców, co zresztą zapisane jest w Deklaracji Stron jako umowie społecznej.
• Rzućmy okiem na projekt architektoniczny spalarni. Nie jest to typowy „fabryczny” obiekt.
Zakłady przemysłowe nie muszą straszyć. Teren, na którym planowana jest lokalizacja tej inwestycji, to obszar zdegradowany, postindustrialny. Spalarnia ma pod względem estetycznym niejako zrewitalizować te tereny.
Wizualizacja z lotu ptaka od strony północnej. |
KHK S.A. zorganizował konkurs architektoniczno-urbanistyczny, w wyniku którego wybrany został projekt, który z jednej strony spełnia wszystkie wymogi obiektu przemysłowego, a z drugiej jest innowacyjny, powodujący jednoznaczne skojarzenia z ekologią. Co więcej, w zakładzie jest przewidziana ścieżka edukacyjna – uczniowie będą uczestniczyć w prezentacjach, lekcjach dotyczących ekologii, ochrony środowiska, gospodarki odpadami. Mam nadzieję, że tak jak wycieczki jeżdżą oglądać spalarnię Spittelau projektu Hundertwassera w centrum Wiednia, tak będą przyjeżdżały do Krakowa, żeby zobaczyć nasz obiekt.
• Wymienia pan wiele zalet tej spalarni. Czemu więc tak późno zapadła decyzja o jej budowie?
W Krakowie już od wielu lat czyniono starania w celu rozbudowy systemu o tak nowoczesną instalację, ale dopiero niedawno pojawiła się możliwość pozyskania środków unijnych na dofinansowanie inwestycji. Trzeba pamiętać, że fundusze na budowę spalarni będą pochodziły w znacznej części z Unii Europejskiej, z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Bez tego wsparcia realizacja projektu o wartości 641 mln zł netto byłaby gigantycznym wysiłkiem dla miasta. Kiedy pojawiła się możliwość sfinansowania inwestycji środkami europejskimi, Kraków natychmiast z tego skorzystał.
Rozmawiali: Angelika Gajewska, Przemysław Płonka
Wywiad został opublikowany w magazynie "Ochrona Środowiska" nr 6/2010, 1/2011