Strażnicy bezpieczeństwa wody. Rozmowa z Łukaszem Czopikiem
– Zaopatrujemy w wodę kilka milionów mieszkańców Śląska, więc nie możemy sobie pozwolić na to, by nasze źródła były wystawione na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Dużo jeszcze przed nami do zrobienia. Świat, w którym przyszło nam żyć, stawia nowe wyzwania – mówi Łukasz Czopik, prezes zarządu Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów SA.

GPW ma dziewięć stacji uzdatniania wody i dwa zakłady uzdatniania. Jak rozwiązujecie kwestię bezpieczeństwa tych obiektów? Czy macie wypracowaną procedurę działania na wypadek np. ataku terrorystycznego?
Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia bezpieczeństwa tych obiektów – nie mogę wchodzić w szczegóły, ponieważ informacje te mają charakter zastrzeżony, co zresztą nie dotyczy tylko miejsc, które są wpisane na listę infrastruktury krytycznej.
Stale uaktualniamy nasze wewnętrzne instrukcje, procedury postępowania na wypadek różnego rodzaju zagrożeń: począwszy od klęsk żywiołowych, poprzez długotrwały zanik napięcia, aż po kwestie związane z tzw. bezpieczeństwem ludzkim, cywilnym, czyli ingerencją obcych sił wywiadowczych, działalnością terrorystyczną.
Niedawno skonsolidowaliście istniejące w waszej spółce komórki odpowiedzialne za bezpieczeństwo.
Tak, powołaliśmy pion ds. administracji i bezpieczeństwa, który oprócz spraw związanych z ochroną fizyczną zajmuje się również bezpieczeństwem teleinformatycznym. Już na etapie planowania zakupów i instalacji poddajemy ocenie, z punktu widzenia standardów bezpieczeństwa, które rozwiązanie jest najlepsze. To wszystko nie zmienia oczywiście faktu, że najistotniejszym elementem w systemie bezpieczeństwa jest człowiek – jego nastawienie, odpowiedzialność za zadania, które wykonuje. Prowadzimy ciągłe i systematyczne szkolenia, uświadamiamy naszych pracowników, jak istotną infrastrukturą zawiadują.
Zaopatrujemy w wodę kilka milionów mieszkańców Śląska, więc nie możemy sobie pozwolić na to, by nasze źródła były wystawione na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Dużo jeszcze przed nami do zrobienia. Świat, w którym przyszło nam żyć, stawia nowe wyzwania. Osobiście przeraża mnie perspektywa zatrucia ujęcia czy np. atak bombowy na któryś z obiektów, ale i na takie okoliczności staramy się być gotowi.