Nie zżera korozja, już nie męczą awarie…
W 1997 roku mieliśmy 750 awarii, w tej chwili zdarza się ich około 20-30 rocznie. Straty wody sięgały 45%, teraz bilans wody kupionej i sprzedanej jest między 6 a 7% strat. Tam, gdzie jest jeszcze 8% sieci stalowej, awarie występują. W związku z tym musimy dokończyć wymianę sieci wodociągowej na polietylen.
Czy jakaś awaria szczególnie utkwiła panu w pamięci?
Spektakularnych wydarzeń w tym zakresie nie mieliśmy. Pamiętam jednak, że po którymś sylwestrze w latach 90. XX w. mieliśmy aż 35 awarii na sieci stalowej, co było spowodowane dużym wzrostem ciśnienia na sieci magistralnej, nienależącej do PWiK.
A jak u państwa z kanalizacją sanitarną?
Sieć kanalizacji sanitarnej zaczyna nam się starzeć. Była budowana w latach 70-80. z różnych materiałów: kamionki, betonu... Będziemy musieli teraz poświęcić jej więcej nakładów, uwagi i czasu, żeby utrzymać ją w dobrym stanie technicznym.
Zakupiliśmy kamerę do przeglądu sieci, która pomoże nam zdiagnozować, w jakim jest stanie. Obserwujemy spękania, sprawdzamy, czy w rurach betonowych występuje korozja chemiczna. W miejscach, gdzie kanalizacja jest złej jakości, stopniowo ją odbudowujemy. Staramy się nie doprowadzić do zapadnięcia rury, dlatego wyprzedzająco stosujemy metody bezwykopowe do renowacji kanalizacji sanitarnej. Odbudowywaliśmy już sieć o różnej średnicy – od 200 mm do 800 mm.
W przypadku renowacji kanalizacji sanitarnej nie narzucamy, z jakiego materiału ma być wykonana. Ważne jest dla nas dobranie takiej metody, w której zastosowany materiał samoistnie zastąpi pierwotną rurę od strony wytrzymałościowej. Musi być ona również bardziej odporna chemicznie.
Czy pojawiają się u was problemy z odorami na kanalizacji?
Pojedyncze przypadki. Zakład z branży mięsnej odprowadza okresowo ścieki do naszej sieci. Kiedy pojawia się ich większa ilość, to w sąsiednich domach można niekiedy odczuć nieprzyjemne zapachy. Występują też czasem w miejscu studni rozprężnej, ale udaje nam się je neutralizować wkładami do studni, montowanymi pod klapami.