Deszczówka wykreślona z definicji ścieków
Lipiec jest najbardziej deszczowym miesiącem roku w Polsce. To właśnie latem, a nie jesienią na terenie kraju notuje się najbardziej obfite opady deszczu, wzrasta też ryzyko powodzi i podtopień. W tym deszczowym kontekście jeszcze bardziej aktualne wydaje się zagadnienie gospodarowania wodami opadowymi i roztopowymi, czyli tzw. deszczówką.

Warto przybliżyć regulacje prawne, które dotyczą tej tematyki. Szczególnie dlatego, że w ciągu ostatnich miesięcy miały miejsce istotne zmiany w tym zakresie.
Nowe Prawo wodne = rewolucja
Nikogo już chyba nie trzeba przekonywać o tym, że nowe Prawo wodne (tj. ustawa z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne, Dz. U. z 2017 r. poz. 1566) zrewolucjonizowało otoczenie prawne dla całego sektora usług wodociągowo-kanalizacyjnych. Zmiany te dotyczą również deszczówki. Mianowicie, za sprawą przepisów nowego Prawa wodnego zmieniono definicję ścieków z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków1 (uzzw), zawartą w art. 2 pkt 8 tej właśnie ustawy. Z dotychczas obowiązującej na gruncie uzzw definicji ścieków usunięto wody opadowe i roztopowe. W konsekwencji tej zmiany definicja ścieków nie obejmuje już wód opadowych i roztopowych ujętych w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacyjne, pochodzących z powierzchni zanieczyszczonych o trwałej nawierzchni, w szczególności z miast, portów, lotnisk, terenów przemysłowych, handlowych, usługowych i składowych, baz transportowych oraz dróg i parkingów. Zmiana weszła w życie 23 sierpnia 2017 roku. Począwszy od tej daty, wody opadowe i roztopowe nie są już zaliczane do ścieków w rozumieniu uzzw.
Kosmetyczna zmiana, kolosalne znaczenie
Ta z pozoru kosmetyczna zmiana ma jednak kolosalne znaczenie praktyczne – skoro wody opadowe i roztopowe nie są już ściekami, to powinny niejako „wypadać” z regulacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków w dotychczasowym rozumieniu. Pamiętać należy, że w myśl art. 1 uzzw, ustawa określa zasady i warunki zbiorowego zaopatrzenia w wodę przeznaczoną do spożycia przez ludzi oraz zbiorowego odprowadzania ścieków. Skoro deszczówka nie jest ściekiem, to nie mieści się w zakresie przedmiotowym regulacji uzzw. Naturalną konsekwencją tego stwierdzenia jest również i to, że począwszy od 23 sierpnia 2017 roku pobór opat za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych nie powinien być regulowany na mocy taryf wodociągowo-kanalizacyjnych na dotychczasowych zasadach. Zgodnie z definicją taryfy, zawartą w przepisie art. 2 pkt 12 uzzw, jest ona zestawieniem ogłoszonych publicznie cen i stawek opłat za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków oraz warunków ich stosowania. Stawki opłaty za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych nie mogą być ujmowane odrębnie w taryfach. Zagadnienie to wydaje się nie powinno stwarzać większych wątpliwości praktycznych, szczególnie z uwagi na fakt, że wszystkie taryfy wodociągowo-kanalizacyjne zostały w tym roku przyjęte w nowej procedurze z udziałem regulatora – Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – i dostosowane do aktualnych wymogów prawnych (przynajmniej w teorii). Jednakże kwestia ta nie jest taka oczywista.
Deszczówka w ściekach komunalnych
Zasygnalizować należy, że wody opadowe i roztopowe wciąż obecne są na gruncie uzzw, ale w ramach definicji ścieków komunalnych z art. 2 pkt 10 uzzw. Ścieki komunalne w rozumieniu uzzw oznaczają ścieki bytowe lub mieszaninę ścieków bytowych ze ściekami przemysłowymi albo wodami opadowymi lub roztopowymi będącymi skutkiem opadów atmosferycznych, odprowadzane urządzeniami służącymi do realizacji zadań własnych gminy w zakresie kanalizacji i oczyszczania ścieków komunalnych. Chodzi tu więc o tego rodzaju wody opadowe i roztopowe, które odprowadzane są systemami kanalizacji ogólnospławnej. Definicja ścieków komunalnych nie obejmuje więc wód opadowych i roztopowych ujętych w zamknięte lub otwarte systemy kanalizacji deszczowej, do których nie trafiają ścieki innego rodzaju. Deszczówka odprowadzana siecią kanalizacji deszczowej nie należy do kategorii ścieków komunalnych w rozumieniu uzzw. W konsekwencji, uzzw stanowi płaszczyznę uregulowań zagadnienia wód opadowych i roztopowych (także odpłatności za usługi związane z odprowadzaniem deszczówki) tylko w stosunku do tej części deszczówki, która stanowi ścieki komunalne. I tu pojawia się wątpliwość, czy koszty związane z odprowadzaniem deszczówki systemami kanalizacji zbiorczej powinny być uwzględniane w procesie kalkulowania taryfy wodociągowo-kanalizacyjnej. Oczywistym wydaje się, że deszczówka spływająca do kanalizacji ogólnospławnej ma wpływ na ostateczną objętość wód ujętych w te systemy – a to z kolei oznacza, że generuje swoiste koszty dla przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, które także i tę część ścieków komunalnych obowiązane są przecież zagospodarować.
Wody opadowe i roztopowe a taryfy
Z drugiej zaś strony koszty związane z oprowadzaniem wód opadowych i roztopowych nie zostały uwzględnione wprost w treści zapisów rozporządzenia Ministra Gospodarki, Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 27 lutego 2018 r. w sprawie określania taryf, wzoru wniosku o zatwierdzenie taryfy oraz warunków rozliczeń za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. W szczególności zaś koszty te nie zostały ostatecznie ujęte jako element mogący wpływać na sposób alokacji kosztów na poszczególne taryfowe grupy odbiorców usług w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków (a warto zasygnalizować, że w toku prac legislacyjnych nad przedmiotowym rozporządzeniem brano pod uwagę takie rozwiązanie). Wydaje się, że fakt odprowadzania deszczówki do kanalizacji ogólnospławnej powinien być w jakiś sposób brany pod uwagę przy kalkulowaniu stawek taryfowych. Chociaż faktem jest, że przyjęcie metodologii pozwalającej na obliczenie kosztów związanych z odprowadzaniem wód opadowych i roztopowych systemami kanalizacji ogólnospławnej byłoby skomplikowane. Wydaje się jednak, że co do zasady koszty te powinny być uwzględniane w ramach kalkulacji sporządzanych na potrzeby opracowania taryfy wodociągowo-kanalizacyjnej.
Podsumowując problematykę wód opadowych i roztopowych na gruncie przepisów uzzw, podkreślić należy, że w aktualnym stanie prawnym z uwagi na zmianę art. 2 pkt 8 uzzw, wody opadowe i roztopowe nie stanowią ścieków. Przez to obecnie w taryfach wodociągowo-kanalizacyjnych nie można ustalać odrębnej opłaty za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych, tak jak to miało miejsce dotychczas. W grę nie wchodzi także wyodrębnienie osobnej grupy taryfowej na potrzeby pobierania opłat od podmiotów odprowadzających wody opadowe i roztopowe. Niemniej, jako że wody opadowe i roztopowe mogą być kwalifikowane jako ścieki komunalne, odprowadzane nie kanalizacją deszczową a systemami kanalizacji ogólnospławnej, powstaje pytanie o to, w jaki sposób rozwiązać problem kosztów, jakie ponosi przedsiębiorstwo wodociągowo -kanalizacyjne, wykonując działalność tego rodzaju. Uzasadnione wydaje się stwierdzenie, że koszty odprowadzania wód opadowych lub roztopowych (wpływające na ogólną objętość ścieków) kanalizacją ogólnospławną, powinny być brane pod uwagę jako czynnik wpływający na wysokość opłat ustalanych jako wspólne dla wszystkich taryfowych grup odbiorców.
Deszczówka a opłaty za usługi wodne
Powszechnie wiadomo, że wejście w życie nowego Prawa wodnego wiąże się z wprowadzeniem nieznanych dotychczas instrumentów ekonomicznych w sektorze gospodarowania wodą, tj. opłat za usługi wodne. Także wody opadowe i roztopowe należy ocenić przez pryzmat przepisów dotyczących opłat za usługi wodne. Wykreślenie deszczówki z definicji ścieków w obrębie uzzw nie oznacza, że ustawodawcę przestały interesować zagadnienia gospodarowania deszczówką, w szczególności te natury finansowej.
Ujmując to zagadnienie w ogólne ramy – nowe Prawo wodne przewiduje dwa rodzaje opłat dotyczących wód opadowych i roztopowych. Pierwsza opłata związana z gospodarką wodami opadowymi to tzw. opłata za zmniejszenie naturalnej retencji. Stosownie do art. 269 ust. 1 pkt 1 nowego Prawa wodnego, opłacie za usługi wodne podlegać będzie zmniejszenie naturalnej retencji terenowej na skutek wykonywania na nieruchomości o powierzchni powyżej 3500 m2 robót lub obiektów budowlanych trwale związanych z gruntem, mających wpływ na zmniejszenie tej retencji przez wyłączenie więcej niż 70% powierzchni nieruchomości z powierzchni biologicznie czynnej na obszarach nieujętych w systemy kanalizacji otwartej lub zamkniętej.
Drugim rodzajem opłaty, istotniejszym z perspektywy działalności przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych, jest opłata, o której mowa w art. 268 ust. 1 pkt 3 nowego Prawa wodnego. Przepis ten wprowadza obowiązek poniesienia opłaty za usługi wodne w przypadku odprowadzania do wód wód opadowych lub roztopowych uprzednio ujętych w oznaczone rodzaje urządzeń wodnych, tzn. otwarte lub zamknięte systemy kanalizacji deszczowej służące do odprowadzania opadów atmosferycznych albo systemy kanalizacji zbiorczej. Opłata za odprowadzanie do wód wód opadowych lub roztopowych przyjmować będzie dwie formy, tj. formę opłaty stałej oraz zmiennej. Wysokość opłaty stałej uzależniona jest od treści pozwolenia wodnoprawnego bądź pozwolenia zintegrowanego, a w zasadzie od określonej w tych decyzjach maksymalnej ilości odprowadzanych do wód wód opadowych i roztopowych. Inaczej niż to miało miejsce przed wejściem w życie nowego Prawa wodnego, za odprowadzanie deszczówki zapłacimy niezależnie od tego, czy wody te pochodzą z powierzchni zanieczyszczonych – opłatę za usługi wodne pobiera się za odprowadzanie do wód wszystkich wód opadowych i roztopowych, które wcześniej zasiliły kanalizację deszczową. Natomiast opłacie zmiennej podlega jedynie odprowadzanie do wód wód opadowych lub roztopowych ujętych w otwarte lub zamknięte systemy kanalizacji deszczowej służące do odprowadzania opadów atmosferycznych w granicach administracyjnych miast. Wynika to z faktu że przepis art. 274 pkt 5 lt. c nowego Prawa wodnego określa jedynie stawki opłaty dotyczącej tego rodzaju wód opadowych lub roztopowych.
*** Ramy niniejszego opracowania nie pozwalają na rozważenie wszystkich wątpliwości, jakie w praktyce pojawiają się wokół prawnych aspektów związanych z wodami opadowymi i roztopowymi. Omówione zagadnienia stanowią zarys omawianej problematyki. Pamiętać należy, że z uwagi na stosunkowo krótki okres obowiązywania regulacji nowego Prawa wodnego, zarówno organy administracji publicznej, jak i przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne dopiero zdobywają pierwsze doświadczenia w stosowaniu nowych regulacji. Praktyka pokaże, czy aktualnie obowiązujące przepisy stanowić będą wskazówkę czy też przeszkodę w efektywnym gospodarowaniu wodami opadowymi i roztopowymi.
Przypisy:
1 Ustawa z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, (t.j. Dz. U. z 2018 r. poz.1152).
Artykuł został również opublikowany w nr 3/2018 magazynu Kierunek WodKan.
Komentarze