Niemal całkowite obumarcie kultur bakterii przerabiających ścieki sprawiło wtedy, że oczyszczalnia przestała spełniać swoją rolę, a po Raciborzu rozszedł się na kilka dni uciążliwy dla mieszkańców smród. Na celownik wzięto dwie firmy, które miały wpuścić do sieci przekraczające normy ścieki, powiadomo policję, zaangażowano prokuraturę, ale nikomu nie udowodniono winy. Ówczesny ZWiK a dziś Wodociągi Raciborskie musiały same pokryć straty.

- Sprawa braku odszkodowania po awarii w oczyszczalni ścieków w kwietniu 2018 roku była poruszana w 2019 roku na listopadowej sesji Rady Miejskiej. Prezes Michał Ziółkowski poinformował wówczas, że pomimo upływu kilkunastu miesięcy od awarii oczyszczalni ścieków spółka nie otrzymała należnego odszkodowania. Dodał również, że ubezpieczyciel zawiadomił spółkę, że z powodu braku uzupełnienia z jej strony istotnych dokumentów kieruje sprawę bezterminowo ad acta - informuje Urząd Miasta. - Nowy zarząd spółki podjął działania mające na celu ponowne uruchomienie sprawy odszkodowawczej i w rezultacie skuteczne odzyskanie pieniędzy. Z satysfakcją informujemy, że udało się uzyskać odszkodowanie za awarię w oczyszczalni ścieków z kwietnia 2018 roku w kwocie 62 tys. zł - dodaje ratusz.