Pięć lat z trzyletnimi taryfami. Sukces czy porażka?
Sukces czy porażka?
Przechodząc do odpowiedzi na to pytanie nie sposób nie odnieść się do sytuacji bieżącej. Przedsiębiorstwa wod-kan po raz pierwszy stanęły w obliczu realnego zagrożenia ciągłości prowadzenia swojej działalności spowodowanej brakiem funduszy w tak olbrzymiej skali. Wszystko na skutek politycznie motywowanych decyzji mających na celu zablokowanie wzrostu cen za wodę i ścieki dla dobra obywateli. Wszyscy doskonale znamy przesłanie niespełna 15-minutowej konferencji z dnia 12 września 2022 roku, na której wystąpili: minister Gróbarczyk oraz prezes Rusiecki. Nadmienić należy, iż w treści art. 27a ust. 3 ustawy określającej zadania organu regulacyjnego próżno szukać walki z inflacją, a taka przesłanka co do zapowiadanego postępowania regulatora padła z ust ministra.
Tak się zdarzyło, że ten olbrzymi wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw wod-kan przypadł – w większości przypadków – na sam środek trzyletniego okresu obowiązywania taryfy, co zmusza spółki wodociągowe do składania wniosków o skrócenie okresu obowiązywania dotychczasowej taryfy. W przypadku tego typu wniosku organy regulacyjne mają o wiele większe pole do popisu. Sprawy nie ułatwiają także rozstrzygnięcia sądów administracyjnych, czego przykładem jest wyrok WSA w Warszawie z dnia 24 lutego 2022 r. o sygn. akt V SA/Wa 4209/21. W uzasadnieniu prawnym tego wyroku sąd za punkt wyjścia do oceny zasadności wniosku o skrócenie taryf przyjął właśnie pewność wyceny dostępnych zasobów wodnych gwarantowaną przez przedsiębiorstwo wod-kan zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy. Nie mogło to skończyć się niczym dobrym i tak w rzeczywistości się stało.
Z całą pewnością z perspektywy ostatnich pięciu lat mówić możemy o porażce jeśli chodzi o sens stosowania trzyletniego okresu taryfowania. Niebezpiecznie rozpędzająca się inflacja, a zwłaszcza podwyżki cen energii elektrycznej oraz gazu na skutek zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę, w sposób drastyczny obnażyły słabość takiego założenia. Było to wiadome od samego początku, ale pięć lat temu legislator nie słuchał głosów płynących z branży wodociągowo-kanalizacyjnej, zasłaniając się właśnie jej dobrem. Myślę, że jest to dobry moment, aby wrócić do rozmów na ten temat. Wystarczy jedna drobna zmiana w treści art. 20 ust. 1 ustawy, aby pogodzić interesy obu stron i nie uszczęśliwiać nikogo na siłę. Proponuję, aby przepis ten posiadał następujące brzmienie: „Przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne określa taryfę na okres 1 roku, 2 lat albo 3 lat w zależności od realnych możliwości bilansowania dostępnych zasobów wodnych”. Tak skonstruowany przepis ustawy nie wymaga nawet zmiany rozporządzenia taryfowego.
***
Rozwiązanie to nie jest cudownym panaceum na aktualne problemy branży związane z politycznym blokowaniem podwyżek cen wody i ścieków, ale stanowi szansę na ucywilizowanie tej sytuacji w przyszłości. Orzecznictwo sądowe dotyczące wniosków o skrócenie taryf nie zmierza w dobrym dla branży kierunku i w tej kwestii może to pomóc. Opieranie zasadności stosowania trzyletniego okresu obowiązywania taryf za wodę i ścieki na fałszywych przesłankach musi zostać w końcu zweryfikowane. Założenia nie udźwignęły ciężaru rzeczywistości.
Komentarze