Model finansowania i nadzorowania działalności spółek wodnych do poprawy
Choć skontrolowane spółki wodne na ogół prawidłowo i gospodarnie wykorzystywały środki publiczne, to jednak nadzór starostów nad nimi był nieskuteczny. Zdaniem NIK obowiązujący model finansowania i nadzorowania działalności spółek wodnych nie sprzyjał skutecznej i racjonalnej realizacji przypisanych tym podmiotom zadań. Brak obowiązku opracowywania lokalnych/regionalnych planów utrzymania urządzeń wodnych, przy jednoczesnym niedostatecznym i rozproszonym finansowaniu tych zadań oraz nieefektywnym mechanizmie dochodzenia należnych spółkom składek członkowskich i świadczeń za korzystanie z ich infrastruktury, nie pozwalał spółkom wodnym na prowadzenie długofalowych, kompleksowych i skoordynowanych działań.
Polska w ostatnich latach zmaga się z coraz częstszymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Długotrwałe okresy bez opadów powodują susze, zaś nagłe, intensywne deszcze sprzyjają podtopieniom i powodziom. Już teraz trwale zagrożonych niedoborem wody jest 38% gruntów ornych, a blisko 70% powierzchni użytków zielonych znajduje się na obszarach z jej deficytem. To sprawia, że duża część produkcji rolnej jest zagrożona. Dlatego tak ważne, zwłaszcza w rolnictwie, jest właściwe gospodarowanie wodą czyli retencjonowanie oraz melioracja.
Zgodnie z prawem wodnym, utrzymanie urządzeń melioracyjnych należy do właścicieli gruntów. Systemy melioracyjne wymagają regularnych i systematycznych prac, a poszczególne urządzenia wodne mogą znajdować się na gruntach wielu osób. Spółki wodne ułatwiają koordynację i współpracę w utrzymaniu systemów melioracyjnych. W Systemie informacyjnym gospodarowania wodami (SIGW) zarejestrowanych było 3 141 spółek wodnych (wg stanu na 15 lutego 2023 r.).
Spółki wodne, w odróżnieniu od osób indywidualnie utrzymujących urządzenia melioracyjne, mogą korzystać z państwowych dotacji. W latach 2019-2022 na ten cel przeznaczono prawie 179 mln zł. Dodatkowo spółki wodne mogą starać się o dofinansowanie z budżetu samorządu terytorialnego oraz Unii Europejskiej.
NIK kontrolą objęła 10 spółek wodnych i 10 starostw. Kontrola miała odpowiedzieć na pytanie czy spółki wodne prawidłowo i gospodarnie wykorzystały otrzymane środki publiczne oraz czy starostowie sprawowali skuteczny nadzór nad ich działalnością.
Najważniejsze ustalenia kontroli
Skontrolowane spółki wodne na ogół prawidłowo i gospodarnie wykorzystywały środki publiczne. Jednak w ocenie NIK nadzór starostów nad spółkami wodnymi był nieskuteczny. Krytycznie oceniono funkcjonujący model finansowania i nadzorowania działalności spółek wodnych. Łączna kwota pozyskanych środków publicznych przekazanych spółkom wyniosła 4,7 mln zł, co stanowiło 55,1 % ogółu przychodów tych spółek.
Nieprawidłowości związane z wykorzystaniem środków publicznych wystąpiły w dwóch spółkach wodnych i dotyczyły łącznej kwoty 580,4 tys. zł. Spółka Wodna Tyłowskie Błota pomimo otrzymania w 2020 r. dotacji wyższej niż niezbędna do realizacji zadań określonych w prawie wodnym, nie dokonała w wymaganym terminie zwrotu części dotacji, która nie została wykorzystana do końca ww. roku budżetowego. Stanowiło to naruszenie ustawy o finansach publicznych. Pieniądze nie zostały zwrócone również do czasu zakończenia kontroli NIK (24 kwietnia 2023 r.). Z kolei Gminna Spółka Wodna Niegosławice wydatkując otrzymane środki publiczne w łącznej kwocie 465,8 tys. zł dokonała wyboru prac konserwacyjnych z pominięciem jakiejkolwiek procedury zapewniającej konkurencyjność ofert, co nie gwarantowało wykorzystania tych środków w sposób gospodarny.
Komentarze