Partner serwisu

Deszczowy problem

Kategoria: Sieci wod-kan

Mam nadzieję, że czas określeń „podatek od deszczu” minął bezpowrotnie. Tylko na karb ignorancji niektórych polityków, samorządowców i dziennikarzy można składać brak świadomości, że to nie Pan Bóg wykonuje i eksploatuje instalacje kanalizacyjne.

Deszczowy problem

    Pozostaje jeszcze walka z mentalnością pozbywania się problemu masy wód opadowych na głowę sąsiada (tu: gminy leżącej poniżej). Abstrahuję od zakazu zmiany stosunków wodnych na działce sąsiada i nakazu zagospodarowania wód deszczowych na własnym terenie. W praktyce oznacza to tworzenie miejscowej retencji zbiornikowej i budowę systemów retencjonowania i wykorzystania tych wód np. do celów agrarnych.
    Prócz niewątpliwie najważniejszej roli jednostek samorządu terytorialnego, olbrzymie znaczenie odgrywają indywidualni właściciele i użytkownicy działek. Nie ma tutaj znaczenia, czy jest to osoba fizyczna, czy podmiot prawny. Jednak niedocenienie roli instalacji czy działek pojedynczych jest dużym błędem. Niniejszy artykuł jest właśnie kierowany dla takich użytkowników.

Rys. 1. Tunel rozsączający 300 l MARLEY Polska Sp. z o.o. z atestem.

Adresat i wątpliwości urzędnicze
    Przeciętna działka ma ok. 1000-1500 m2. Proszę przyjąć do wiadomości, że tzw. powierzchni uszczelnionych jest na takiej działce ok. 220 do 250 m2, z których można zbierać deszczówkę i ją magazynować. Jednak ta powierzchnia „uszczelniona”, przy deszczu silnym w wysokości ok. 20 mm opadu, da nam ok. 5 m3 nadmiernej objętości wody opadowej, którą warto zatrzymać.To jest wartość, jaka zgodnie z prawem pozwala nam rozważać wykonanie instalacji bez pozwolenia na budowę na zasadzie zgłoszenia budowlanego oraz bez konieczności opracowywania operatu wodnoprawnego. Co więcej, mówimy tu o urządzeniu budowlanym w kilku postaciach wariantowych.Wyjaśniam niedowiarkom, że skrzynki retencyjno-infiltracyjne lub studnie infiltracyjne, tak jak tunele (komory) magazynująco-retencyjno-infiltracyjne czy drenaż rozsączający albo oczko wodne dla ścieków (bez rozgraniczania ich pochodzenia, a jedynie o określonej przepisami stężeniami zanieczyszczeń) są tylko i aż odbiornikiem ścieków. Dywagacje na temat stężeń zanieczyszczeń pomijam, jako nieistotne dla tej interpretacji i odsyłam do rozporządzenia z 2006 roku o wprowadzeniu ścieków.

Tab. 1. Zestawienie powierzchni rozsączających w tunelach EKOBUDEX.

Tab. 2. Zestawienie danych dot. skrzynek rozsączających.

Prawo po stronie inwestora
    Wyjaśniam też, że używanie wobec studni, skrzynek, tuneli, drenażu itd. jakiejkolwiek innej nazwy niż „urządzenie budowlane” jest naruszeniem prawa. Defi nitywnie rozstrzyga to Art. 3.9 ustawy Prawo budowlane, podając, że „urządzenia budowlane – należy przez to rozumieć urządzenia techniczne związane z obiektem budowlanym, zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, jak przyłącza i urządzenia instalacyjne, w tym służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków, a także przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki”.
    Domniemam, że mamy rozstrzygniętą nazwę. Należy jednak w kolejnym kroku wyjaśnić, kiedy mamy do czynienia ze szczególnym czy zwykłym korzystaniem z wód, ponieważ to określa sposób postępowania z mediami w trybie przepisów trzech powołanych ustaw (POŚ, PW i PB). Analizowanie i wydawanie opinii, bez równoległej analizy przepisów tych trzech ustaw oraz przepisów europejskich, jest nieporozumieniem.
    Powołanie się w opiniach urzędniczych na art. 37. pkt 2 o brzmieniu „Szczególnym korzystaniem z wód jest korzystanie wykraczające poza korzystanie powszechne lub zwykłe, w szczególności:
    2) wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi; każąc uzyskiwać pozwolenie wodnoprawne w trybie art. 122 ust 1. pkt 1 prawa wodnego jest błędem. Od tej zasady jest jednak wyraźny wyjątek określony w art. 36. ust. 3. Nie stanowi zwykłego korzystania z wód, i dalej pkt
    4) rolnicze wykorzystanie ścieków lub wprowadzanie do wód lub do ziemi oczyszczonych ścieków, jeżeli ich łączna ilość jest większa niż 5 m3 na dobę.

Rys. 2. Tunel (komora) SC-740 firmy EKOBUDEX.


    Powyższe ma reperkusje zarówno w zapisach POŚ, jak i PB. Dla takich właśnie wielkości hydraulicznych ma zastosowanie procedura zgłoszenia budowy i zgłoszenia eksploatacji. Nie ma przy tym znaczenia stan prawny pojedynczej działki dot. właściciela czy użytkownika dzierżawcy. Na podstawie rozporządzeń Parlamentu Europejskiego oraz dyrektyw należy wszystkie podmioty traktować jednakowo. Dywagacje na ten temat tutaj pomijam.
    Ważna dla naszych rozważań jest tylko ilość ścieków, tj. 5 m3/dobę. Co ważniejsze, nie jest istotny rodzaj ścieków (deszczowe, przemysłowe, komunalne). Na podstawie dyrektywy ściekowej i rozporządzenia ministra środowiska z 2006 roku jest tylko istotne stężenie zanieczyszczeń. Do wszystkich tych urządzeń mogą być wprowadzone ścieki o określonej zawartości stężeń. W przypadku przekroczenia tej granicy należy ścieki oczyścić. Stąd taką instalację trzeba zgodnie z prawem traktować jako pojedynczy system do oczyszczania ścieków. Nawet dla ścieków deszczowych stosuje się odstojniki, etc.
    Uprzejmie informuję, że nie potrzeba żadnego pozwolenia na budowę dla urządzenia budowlanego o objętości do 7,5 m3, o czym można przeczytać w prawie budowlanym (art. 29). Na tego rodzaju urządzenia budowlane potrzebne jest zgłoszenie budowlane do starosty na 30 dni przed faktem budowy (w trybie prawa budowlanego) i zgłoszenie eksploatacji do burmistrza/wójta w trybie art. 152 (i dalszych) prawa ochrony środowiska. Informuję, że nawet dla większej ilości ścieków deszczowych (niż np. 5 m3/dobę) pozwoleniem wodnoprawnym objęty jest sposób wprowadzenia ścieków do odbiornika, a nie sam odbiornik. Te sprawy należy rozróżniać.
    Biorąc pod uwagę, że wspomniane urządzenia budowlane nie są urządzeniami wodnymi, to powoływanie się na art. 122 ust. 1 pkt 1it art. 123 ust.2 prawa wodnego jest nieporozumieniem i nieuprawnioną nadinterpretacją prawa. Co więcej, z delegacji wspomnianego art. 122 jasno wynika sposób postępowania w ramach zwykłego korzystania z wód. Minister środowiska w rozporządzeniu z 22 grudnia 2004 r. w sprawie rodzajów instalacji, których eksploatacja wymaga zgłoszenia (Dz. U. z 2004 r. Nr 283, poz. 2839 z 30 grudnia 2004 r.) określił w tabeli B rodzaje instalacji, z których emisja nie wymaga pozwolenia, a których eksploatacja wymaga wyłącznie zgłoszenia organowi ochrony środowiska. Jako instalacje niewymagające pozwolenia
wodnoprawnego na wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi, których eksploatacja wymaga zgłoszenia z uwagi na wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi: oczyszczalnie ścieków o przepustowości do 5 m3 na dobę, wykorzystywane na potrzeby własnego gospodarstwa domowego lub rolnego w ramach zwykłego korzystania z wód.

 

Rys. 3. Tunel (komora) SC-310 firmy EKOBUDEX.

Teza
    Dla inwestora indywidualnego i małych podmiotów prawnych zawsze nadrzędne są koszty. Dla inwestycji związanych ze ściekami istotne jest ekonomiczne podejście do inwestycji. System magazynowania i wtórnego wykorzystania wód deszczowych może być łączony z systemem rozsączania oczyszczonych ścieków bytowych również do 5 m3 na dobę. To znacznie obniża koszty.
    Sceptycy mogą oczywiście zarzucić, że w przypadku opadów nawalnych powierzchni 20 mm taki magazyn retencyjno-rozsączający może być niewystarczający, do tego jeszcze powiązany z systemem rozsączania ścieków oczyszczonych.
    Można tutaj zastanowić się nad wykorzystaniem oczka wodnego do 30 m2, czyli też wykonanego na zasadzie zgłoszenia budowlanego. W naszym układzie będzie on pełnił rolę zbiornika przelewowego. O sposobie wykonania oczka już pisałem. Przypominam tylko, że dzięki temu można uzyskać dodatkową objętość retencyjną o wielkości do 42 m3.

Magazyny podziemne
    Moim zdaniem jednym z najciekawszych rozwiązań magazynów retencyjno-rozsączających są tunele rozsączające. Przy wysokich mechanicznych parametrach wytrzymałościowych posiadają duże powierzchnie rozsączające na 1 m długości tunelu. Mają też znaczne objętości magazynujące, co predysponuje je do wykonywania instalacji zabezpieczających w przypadku deszczy nawalnych. Tunel prezentowany na rys. 1 ma powierzchnię dna 0,928 m2 oraz powierzchnię ścian również 0,928. Łączna powierzchnia rozsączania wynosi 1,856 m2. Dwa połączone elementy wystarczą zatem dla 4 RLM (bo jeszcze zakończenia tunelu o pow. 2 x 0,288 = 0, 576 m2) cztery, ale np. przy założeniu wykopu o dł. 10 mb można swobodnie posadowić 8 elementów (15,424 m2 powierzchni rozsączalnych), co jest wystarczające już dla 15 RLM (10 osób z max. obciążeniem hydraulicznym). Warto zaznaczyć, że wykop dla tego wariantu będzie wynosił 10 m x 1 m x 1 m, czyli 10 m3 wybranej ziemi.
    Dla porównywalnych wielkości z innymi systemami podaję, że dla 6 RLM (4 mieszkańców) potrzebne będą 3 elementy ze ścianami czołowymi. Wykop miałby wówczas 4 mb długości, 1 mb szerokości i głębokości. Razem tylko 4 m3 wykopu wobec 54 m3 w przypadku drenażu klasycznego. Dla osób, które zechcą zastosować te tunele, podaję, że cena jednego tunelu pokazanego na rys. 2 (netto cena detaliczna) wynosi 778 zł.
    Warto tutaj zauważyć, że dystrybutor podaje nawet większe pow. przepuszczalności i proponuje 1 tunel na 1 osobę. Taka zasada jest zgodna zarówno z Amerykanami, którzy nie przyjmują pow. dna, jak i wyśrubowanymi zasadami DIN 4261. Co więcej, objętość czynna tego tunelu wynosi ok. 0,4 m3. Stąd dla wielkości magazynu 5 m3 należy wykonać tunel składający się z 12 elementów.
    Aby nikt mnie nie podejrzewał o reklamę jednej firmy, podaję sposób wykonania tuneli wg EKOBUDEX Sp. z o.o. Tunele (komory) te posiadają atest techniczny IBDM AT/2007-03-2251.
    Tunele (komory) te posiadają atest techniczny IBDM AT/2007-03-2251. Dla porównywalnych 6 RLM (4 osób) wykop miałby wymiary 1,6 x 3,0 = 4,8 m3 w przypadku komory SC-740 i 1,0 x 5,0 x 1,0 = 5 m3 w przypadku komór SC-310 wobec 54 m3 dla drenażu klasycznego.
    W przypadku tuneli SC-740 dla 15 osób 3 elementy posiadają powierzchnie rozsączające ponad 18 m2, czyli są wystarczające dla 18 RLM (12 osób). Dla magazynów retencyjno-magazynujących, w przypadku SC-740, należy połączyć 7 komór, a w przypadku SC-310 potrzeba tych komór 16 szt.
    Oczywiście, na rynku funkcjonuje jeszcze kilka firm zajmujących się dystrybucją bądź wykonaniem takich tuneli (komór). Przy wyborze dostawcy należy zwracać uwagę na dopuszczalne obciążenie komór umożliwiających swobodny przejazd samochodów ciężarowych.
    Oba wymienione tutaj systemy tuneli (komór) rozsączających wymagają znacznie mniejszych powierzchni i wykopów. Właśnie koszty wykopów, zakupu obsypki, wywozu nadmiaru ziemi oraz zasypania wykopów stanowią, że przy wyższych kosztach zakupu tuneli, ostateczny koszt wykonania inwestycji jest znacznie mniejszy.

Rys. 4. Skrzynki firm Wavin i Rehau.

Skrzynki magazynująco-rozsączające
    Innym systemem rozsączania będą skrzynki. W porównaniu do tuneli mają one na ogół większe problemy z ewentualnym czyszczeniem zakolmatowanych powierzchni. Jednak wiodący producenci proponują już systemy eliminujące ten problem.
    Wybrałem dla porównania dwa typy. Praktycznie różnią się one wymiarami i nieznacznie ceną. Jednak w przypadkach inwestycji realizujących wiele systemów rozsączania może mieć to znaczenie.
    Obie firmy oferują kilka rodzajów skrzynek. Na ich stronach internetowych można pobrać pełne stosowne informacje. Firmy umożliwiają pobieranie zarówno programów projektowych, jak i dokonują odpowiedniego szkolenia. W przypadku Rehau wybrano tzw. „półskrzynkę” z uwagi na zastosowanie do rozsączania ścieków bytowych, a nie ich magazynowania.
    Oczywiście, firm oferujących różne skrzynki jest aktualnie znacznie więcej. Warto jednak zwrócić uwagę na możliwość obciążenia i przeprowadzone badania.
Zalecam stosowanie wyłącznie skrzynek umożliwiających najazd samochodów ciężarowych oraz posiadających atesty techniczne.
    Stąd można łatwo przeliczyć, ile potrzebujemy skrzynek na wymagalną wielkość magazynu.

Autor: Zenon Świgoń

Artykuł został opublikowany w magazynie "Ochrona Środowiska" nr 3-4/2012

Źródło fot.: www.sxc.hu

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ