W Kielcach do tematu służebności podchodzą bardzo spokojnie
– Widzimy problem ustanawiania służebności przesyłu, ale podchodzimy do niego bardzo spokojnie – powiedział Władysław Jacewicz, dyrektor ds. ekonomicznych i prokurent Wodociągów Kieleckich podczas debaty poświęconej służebności przesyłu, która odbyła się 6 listopada w ramach Kongresu WOD-KAN-EKO w Łodzi.
Struktura własnościowa i organizacyjna Wodociągów Kieleckich jest trochę inna: – Działamy na terenie trzech gmin i miasta Kielce. Właścicielem większej części infrastruktury jest prezydent i wójtowie, my płacimy czynsz dzierżawy i podatek od nieruchomości. Tak więc po części to jest tylko nasz problem – wyjaśnił dyrektor Jacewicz.
– A jeśli chodzi o naszą infrastrukturę to staramy się rozwiązać ten problem spokojnie i na bieżąco. Najczęściej robimy to na wniosek. Trochę ich mamy, ale nie jest to taka skala jak w Warszawie, Krakowie czy Szczecinie – podkreślił Władysław Jacewicz, który przytoczył kilka danych: w 2013 roku zgłoszonych było 21 roszczeń, a w 2014 roku jest 9 nowych spraw.
Dyrektor Wodociągów Kieleckich sugerował, że jeśli przedsiębiorstwa wodociągowe mają ponosić koszty z tytułu służebności za umieszczanie infrastruktury wodno-kanalizacyjnej przez kilkadziesiąt minionych lat, to państwo polskie powinno pomagać spółkom wykonać te zobowiązania.