Prezes ZWiK w Szczecinie: Ustanowienie służebności przesyłu nie musi być bardzo drogie dla przedsiębiorstwa
– Jako spółka jesteśmy umiarkowanie zadowoleni z obecnego uregulowania kwestii służebności przesyłu. ZWiK w Szczecinie, kiedy pojawiło się to prawo, rozpoczął regulację stanów prawnych – powiedział Beniamin Chochulski, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie, podczas debaty „Służebność przesyłu”, w czasie XVII Kongresu WOD-KAN-EKO.
– Moje wrażenia są dość pozytywne, problemem są jednak finanse a głównie sprawa ustalenia sprawiedliwego wyngrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu – wyjaśnił Beniamin Chochulski. – Udało nam się do tej pory uregulować ok. 1000 spraw. Mamy problemy odnośnie ustanowienia służebności przesyłu z niektórymi instytucjami np. Lasami Państwowymi, ponieważ ustawa o lasach zobowiązuje nas do podpisywania umów dzierżawy gruntów, które będziemy próbowali przekształcić w prawo służebności przesyłu na drodze procesowej. Będzie to dla nas docelowo korzystniejsze i tańsze rozwiązanie – zapewniał.
Prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie mówił także o problemach związanych z przeszłością: – Jeśli chodzi o sprawy bieżące, to nie mamy z nimi problemu. Wszelkie nowe lokalizacje infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej regulujemy albo służebnością przesyłu, albo umowami dzierżawy. Problem są „stare” sprawy, w szczególności sprzed 2000 roku. W pierwszej kolejności, jeżeli chodzi o takie sprawy, podjęliśmy działania zmierzające do unormowania stanu prawnego magistrali wodociągowych. W tej chwili główne magistrale mają już w większości uregulowany stan prawny. Część spraw udaje nam się uregulować na zasadach porozumienia stron, czasami nawet za symboliczną złotówkę lub w drodze zasiedzenia służebności gruntowej o charakterze służebności przesyłu. Niestety coraz częściej trafiamy ze sprawami do sądu, który ustala wynagrodzenie za ustanowienie służebności przesyłu lub stwierdza czy w danym przypadku nie zachodzi zasiedzenie służebności gruntowej o charakterze służebności przesyłu.
– W tej chwili mamy 80 spraw w sądzie o ustanowienie prawa, w tym około połowa jest z wniosku właścicieli nieruchomości, pozostała z naszego – wyjaśnił prezes ZWiK w Szczecinie. – Nadal jednak największym i podstawowym problemem są finanse i sposób wyceny nieruchomości. Tak jak inne przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne obawiamy się masowego składania wniosków przez osoby fizyczne i prawne o odpłatne ustanawianie służebności przesyłu. Martwimy się, że może doprowadzić to w konsekwencji do znacznego wzrostu opłat za wodę i ścieki. Jako spółka musimy się jakoś w tej sytuacji odnaleźć i uważam, że lepiej jednak konsekwentnie regulować stany prawne naszej infrastruktury niż chować głowę w piasek i liczyć, że sprawy się same załatwią – zakończył.
