Cena za wodę i ścieki to suma różnych zdarzeń
Ceny za wodę i ścieki należy porównywać w branży. Jeżeli mamy ceny na trzydzieści miast w Polsce – od tej najwyższej do najniższej, to należy się zastanowić nad tym, co to jest wysoką ceną, o której się tak często słyszy – twierdzi Ryszard Langer, prezes zarządu, dyrektor naczelny MPWiK w Krakowie.
– Nasze ceny z pewnością jeszcze odstają od cen za wodę i ścieki w miastach europejskich. Musimy pamiętać jednak, że siła nabywcza naszych obywateli jest mniejsza – mówi. – Ceny za wodę i ścieki to bardzo trudny do rozwiązania problem. Trzeba będzie wprowadzić optymalizację zatrudnienia, procesów i posiadanej własności – bo to jest suma różnych zdarzeń – dodaje.
– Trzeba pamiętać, że na cenę wody składa się także podatek i inne opłaty. Nie tylko wodociągi ją kształtują. 40% to opłaty od wodociągów niezależne – wyjaśnia Ryszard Langer. – Powinniśmy osiągnąć stan, w ramach którego model cenowy byłby do uniesienia przez mieszkańca. Wiemy, że jest to ok. 3% dochodu rozporządzanego na osobę i chcemy, żeby cena wzrastała zgodnie z wieloletnią projekcją taryfową w ramach przyjętej strategii inwestycyjnej – twierdzi Ryszard Langer.