Prace są konieczne, gdyż jeśli nie zostałyby teraz przeprowadzone – w okresie letnim wystąpiłyby deficyty wody.

Dlaczego teraz takie prace?

Należy pamiętać, że wodociąg to tak naprawdę „żywy organizm” i nie zawsze daje znaki, że coś jest „nie tak”. Mimo kontroli nie zawsze udaje się nam odnaleźć problem, a tym bardziej wcześniejsze oznaki jego powstania. Staramy się wprowadzać automatykę, monitoring i sterowanie całego systemy wodno-kanalizacyjnego miasta Kościana, niestety wymaga to czasu i nakładów finansowych, musimy na bieżąco prowadzić inne prace. Wcześniejsze wykonanie tych prac było niemożliwe z powodu wysokiego stanu wód gruntowych – magistrala jest wybudowana na terenach przyległych do kanału Obry i łąk w terenach podmokłych - tłumaczy pełniący obowiązki dyrektora technicznego wodociągów mgr inż. Dawid Borkowski.

Dodaje również, iż:

Zalegający mangan i żelazo nie ma wpływu na jakość dostarczanej wody do klienta. Woda z magistrali wody surowej trafia do odżelaziaczy i odmanganiaczy, a dopiero potem jest dostarczana do naszego Klienta. Osady te mają wpływ na ilość i ciśnienie wody surowej dostarczanej na Stację Uzdatniania Wody przy ul. Jesionowej. Woda ta jest naturalna i pochodzi z odwiertów położonych w lesie Kurz Górskim i na łąkach racockich. Dlatego tez niesie ze sobą minerały (są one naturalnym składnikiem wody), które mają niestety zły wpływ na naszą armaturę.

W zeszłym roku został wymieniony w lesie Kurzo Górskim odcinek rury stalowej na nową rurę w nowszej technologii. Odcinek, który aktualnie jest czyszczony jest wykonany z rur żeliwnych, które na dziś dzień nie potrzebują wymiany.

Źródło: koscian.nowinylokalne.pl

Fot.: 123rf.com / Zdjęcie ilustracyjne