Poprawiono estetykę popularnych wśród łodzian ujęć wody pitnej oraz naprawiono małą architekturę: ławki, ceglane murki, wymieniono również betonową kostkę. Pod nią zainstalowano elektryczne maty grzewcze. Ich zadaniem jest topienie gromadzącego się przy ujęciach śniegu i lodu - wszystko po to, żeby wokół studni nie było ślisko, żeby czerpanie z nich wody w zimie było dla łodzian bezpieczne.

Woda prosto z głębinowych ujęć

Woda ze studni głębinowych: na Stokach (ul. Zbocze/Giewont), na ulicy Wycieczkowej (parking) i przy klasztorze w Łagiewnikach nadaje się do bezpośredniego spożycia. To jedyne w mieście publiczne studnie, z których można napić się wody wprost z głębinowych ujęć. Jest ona bogata w cenne dla człowieka minerały, przez co doskonale nadaje się do gaszenia pragnienia podczas fizycznego wysiłku - w czasie jazdy rowerem czy biegania. Przy studniach znajdują się tablice z informacjami o składzie mineralnym wody.

Studnia z 1929 roku

Najwięcej korzystnych dla organizmu ludzkiego składników mineralnych (wapnia, magnezu) zawiera woda ze studni na Stokach. Została ona wywiercona w 1929 roku. Studnia przy klasztorze w Łagiewnikach jest do dyspozycji mieszkańców od 2000 roku, a ujęcie na Wycieczkowej działa od 2002 roku. 

Zużycie wody z łódzkich studni głębinowych

Najwięcej wody czerpią łodzianie z ujęcia „Wycieczkowa”. W 2020 roku pobrano z niego 881 metrów sześciennych. Przez 11 miesięcy tego roku zużycie wody z tej studni wynosiło 659 metrów sześciennych. Z pozostałych dwóch ujęć pobór jest na zbliżonym poziomie: ponad 600 metrów sześciennych w skali roku. Oczywiście największe zapotrzebowanie na wodę notujemy w miesiącach letnich, chociaż i zimą chętnych nie brakuje . Ostrzegamy jednak, że wodę pobieraną ze studni głębinowych należy szybko wypić. Nie można jej trzymać w brudnych plastikowych baniakach, w ciepłych, np. nasłonecznionych miejscach. Można nalewać wodę najwyżej do 1,5 litrowych butelek, należy wstawić je do lodówki i wypić w ciągu 24 godzin. Woda, która ma kontakt z powietrzem i wysoką temperaturą zdecydowanie traci na jakości. Przypominamy też, że nie trzeba jeździć po wodę na Stoki czy do Łagiewnik. W kranach również mamy bardzo dobrej jakości wodę.